Wystarczy, że sięgniemy po
pierwszą z brzegu książkę kucharską, której wydanie datuje się na minimum 70
lat wstecz, a okaże się, iż kuchnia przedwojennej Polski rakami stała! Jak
możemy dowiedzieć się z pochodzącej z późnych lat 60-tych książki autorstwa Marii
Iwaszkiewiczowej pod tytułem „Gawędy o jedzeniu” jeszcze w roku 1967 raki były
niemal tak powszechne jak dzisiejsze jagody czy kurki. Te czerwone skorupiaki
można było spotkać niemal wszędzie i bez problemu kupić z pierwszej ręki na
prawie każdym targu.
Dziś niestety trudno jest o
polskiego raka, albowiem występują one jedynie w bardzo czystych rzekach. Co
prawda powoli pojawiają się wyspecjalizowane hodowle raków w naszym kraju, ale
jest to proces bardzo mozolny i póki co jesteśmy zmuszeni do ich importu np. z
Mołdawii.
Nie zmienia to jednak faktu, że raki stanowią niewątpliwy przysmak i
są cenione przez amatorów dobrej kuchni na całym świecie. Dobrze przyprawione i
odpowiednio podane cieszą wyglądem i smakiem najbardziej wytrawne podniebienia.
Na dowód powiemy tylko, że zupa krem z szyjek rakowych, która na stałe
zagościła w menu Master Fusion Group jest obecnie ulubioną zupą naszych
Klientów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz